W dniu wczorajszym zmierzyliśmy się w meczu ligowym z Pyrą
Poznań. Z powodu choroby nie mógł pojechać Kacper, a Nikodem i Tomek grali z
dolegliwościami żołądkowymi...
Mecz rozpoczęliśmy w składzie: Mikołaj, Nikodem, Kuba,
Piotrek i Mateusz. Od początku narzuciliśmy gospodarzom swój styl gry, po 5
minutach prowadzimy 16:3! Gramy dobrze, zespołowo w obronie i ataku. Kwartę wygrywamy 20:7.
Drugą kwartę rozpoczęliśmy znakomicie, po 3 minutach wynik
30:9, niestety w tym momencie, chłopcy chyba stwierdzili, że mecz jest już wygrany i przestali walczyć. Przeciwnicy
zaczęli grać coraz skuteczniej i zdobyli 12 punktów z rzędu, nie tracąc
żadnego! Wyraźnie brakowało nam szybkości (szkoda, że nie grał Kacper). Przegrywamy tę kwartę 10:14.
W trzeciej i czwartej kwarcie mecz był wyrównany, dużo
walki. Nie pozwoliliśmy gospodarzom na zmniejszenie dystansu, cały czas
utrzymywaliśmy przewagę około 10 punktów. Było sporo rotacji w składzie, dlatego
wytrzymaliśmy do końca kondycyjnie. Trzecią odsłonę wygrywamy 18:13, a czwartą
przegrywamy 9:10.
Podsumowując, wygraliśmy mecz na bardzo trudnym terenie, to na pewno cieszy :). Gra w ataku wyglądała
całkiem nieźle, akcje Mikołaja, Nikodema i Grzegorza były ozdobą meczu. W obronie również graliśmy dobrze, częsta
pomoc uniemożliwiała zawodnikom Pyry rzucanie
łatwych koszy. Na minus trzeba zdecydowanie zapisać walkę na tablicach i brak
zastawiania przeciwników, nad tym elementem muszą pracować wszyscy, a
szczególnie wysocy zawodnicy. Przez nieumiejętne zestawienie straciliśmy
mnóstwo punktów...
Na szczególne wyróżnienie zasłużył Piotrek, który tak był
zmotywowany, aby z dobrej strony pokazać się trenerowi Pyry, że zagrał chyba najlepszy
mecz w karierze:), znakomicie bronił i był bardzo aktywny w ataku. Liczymy, na
taką grę do końca sezonu:). Piotrek od września będzie mieszkał w Poznaniu i
dobrym występem zapewnił sobie miejsce w drużynie Pyry.
Gratulacje dla całej drużyny, umocniliście się na pierwszym
miejscu w tabeli, w tym momencie jako jedyni mamy jedną porażkę.
Wynik: Pyra Poznań -
Stal UKS Piątka 45:58 (7:20, 14:10, 13:18, 10:9)