Pierwszą kwartę rozpoczęliśmy piątką: Mikołaj, Tomek, Nikodem, Grzegorz i Kuba Mrowiński. Graliśmy świetnie w ataku i obronie, przeciwnicy byli wyraźnie zaskoczeni naszą skutecznością. Aż 10 punktów w tej kwarcie zdobywa debiutujący w naszej hali Grzegorz Stasiak. Wszyscy zagrali bardzo zespołowo i walecznie. Wygrywamy tę część 27:10.
Druga kwarta jest już bardzo wyrównana, walczymy mocno w obronie, w ataku wynik utrzymują praktycznie tylko Wojtek i Bruno. Przegrywamy tę odsłonę 19:20.
W przerwie liczyliśmy, że uda się nam powiększyć przewagę i wygrać różnicą co najmniej 21 oczek (więcej niż przegraliśmy w Opalenicy). I ten scenariusz chłopcy realizowali do połowy trzeciej kwarty, prowadziliśmy wówczas 56:36. Niestety w tym momencie za 5 przewinień spadł Kuba Mrowiński, a chwilę później to samo spotkało Tomka i rozpoczęły się nasze spore problemy w obronie. Przeciwnicy złapali wiatr w żagle i zaczęli niwelować przewagę. Na szczęście w końcówce kwarty 6 punktów z rzędu zdobywa Mikołaj i utrzymujemy 15 punktową przewagę.
Jednak w czwartej kwarcie goście nie rezygnują z pogoni i systematycznie odrabiają straty. Popełniamy sporo błędów w obronie, w ataku mamy duże problemy z bardzo ciasno ustawioną obroną gości. W połowie kwarty widać już było znaczne zmęczenie naszych zawodników, ale wykrzesali resztki sił i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. W końcówce dobre decyzje podejmował Nikodem, wymuszał faule, trafił również ważne osobiste. Kwartę przegraliśmy 14:22.
Podsumowując, za grę w pierwszej połowie trzeba pochwalić wszystkich chłopców. Graliśmy mądrze, skutecznie, a w obronie bardzo sobie pomagaliśmy. I taką grę chciało by się oglądać zawsze.
Druga część meczu była trochę słabsza, szczególnie w obronie. Stracone 42 punkty, to zdecydowanie za dużo.... Musimy cały czas pracować nad pomocą w obronie, szczególnie bezpośrednio pod koszem.
Mimo tego iż gra mogła być lepsza, gratuluję zwycięstwa, umocniliście się na czele tabeli!
Wynik: Stal UKS Piątka - BT Opalenica 79:72 (27:10, 19:20, 19:20, 14:22)